Post by BazylPost by m***@op.plWitam,
czy znacie jakieś przyjemne miejsca na Śląsku, gdzie można zabrać materac,
grill, itp. i jechać wypocząć nad wodą w otoczeniu zieleni na kilka lub ew.
1 dzień.
Jak ja takich kocham... Pojedzie czlowiej sobie nad wode, rozlozy jakis
koc czy recznik a tu zaraz ze wszystkich stron smierdziele jakies grille
wyciagaja.
Ludzie - czy wszyscy musza sie w tym smrodzie kisic, bo wy MUSICIE
wpierdzielac wszedzie i zawsze smarzone miecho? Czy moze byc jakieolwiek
miejsce wolne od smrodow? Malo to sie kisimy w spalinach, ze jeszcze dym z
tego gowna trzeba wszedzie ze soba wozic??
Tak. Znam takie miejsce.
Nie. Nie powiem gdzie.
a ja odpowiem (bardzo lubie miecho z grilla i zapach grilla wogole - zauwaz
ze poprawnie rozpalony grill wcale nie dymi mocno a przty ym te zapachy...)
1. Czechowice (miedzy Gliwicami a Pyskowicami) - pole namotowe, plaza,
boiska, woda, wypozyczalnia sprzetu plywajacego, stadnina koni, wybieg dla
psow
2. Plawniowice (male i duze) - pole namotowe, plaza, boiska, woda,
wypozyczalnia sprzetu plywajacego
3. Dzierzno male - mozliwosc zakwaterowania w np. hotelu Labadz, niestety
woda niezbyt czysta
4. Dzierzno duze (zwane tesz Rzeczyce) - osobiscie nie polecam ze wzgledu na
pobliska swiniarnie ale sa ludzie ktorzy tak jezdza i nawet sie kapia :-)